Urok i klątwa to terminy, które dzisiaj wydają się nie mieć uzasadnienia i racji bytu. O ile ktoś dzisiaj otwarcie deklaruje, że wierzy w klątwy i uroki, to może być postrzegany za dziwaka.

Natomiast prawda jest taka, że mimo postępu cywilizacyjnego i technicznego, wiara w uroki i klątwy nie przestała mieć racji bytu i można spotkać osoby, które praktykują odczynianie uroków i są święcie przekonane o tym, że zabiegi te przynoszą określone działanie. W tym momencie odczynianie uroków w bardzo wielu sytuacjach praktykuje się wobec niedużych dzieci.
Jeśli takie jest marudne i płaczliwe i zachowuje się inaczej niż zwykle, to niektórzy twierdzą, że być może zostało ono uroczone (więcej – oczyszczanie energetyczne). Zdejmowanie uroków jest nieco bardziej intuicyjne niż zdejmowanie klątw. Popularnym sposobem jest na przykład przelewanie wosku. Wówczas bierze się tradycyjną świecę, gałązki z miotły i wodę święconą. Z gałązek robi się krzyżyk i przez niego przelewa się stopiony wosk. Ten ma lądować do pojemnika z wodą trzymanym nad głową dziecka (zobacz: masaż Warszawa). Powstały w wosku kształt ma przypominać to, czego dziecko się wystraszyło albo przez kogo zostało uroczone. Choć ludzie sceptycznie podchodzą do takich zachowań, wiele z nich przynosi poprawę. Na 100 procent, żeby poprawa była widoczna, powinno się mieć świadomość tego, jak odczynić urok czy jak zdjąć klątwę. Taka wiedza najczęściej dysponują nasze babcie lub rodzice, bo taka wiedza przekrywana jest z pokolenia na pokolenie i ma własne początki w dawnych latach, gdy praktykowano jeszcze wiarę pogańską. Wówczas takie zabiegi były na porządku dziennym.

Zobacz także: oczyszczanie domu ze złej energii .